Bo o Porsche trzeba dbać, wszystkimi dostępnymi środkami. Przynajmniej nie ma problemów z odśnieżaniem, drapaniem i super bombami spuszczanymi przez gołębiusa atomicusa.
piątek, 6 stycznia 2012
Porsche ukryte
Etykiety:
cz-b,
Epson,
Kodak Tri-x,
rzeszów,
Yashica Mat 124G
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ha ha, na początek dobre i to, ciekawe, czy na zimówkach, bo znałem ludzi, którzy kupowali wypaśny samochód i zimą nim nie jeździli, bo nie stać ich było na zimowe opony ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że Yashica Ci sluży :) Oby tak dalej! :)
OdpowiedzUsuńStaram się, dzięki. Zresztą z nowym aparatem jest łatwiej. Człowiek przypomina sobie co to jest radość fotografowania. Przestaje kombinować, a zaczyna robić zdjęcia.
OdpowiedzUsuń