czwartek, 26 listopada 2009

Rzeszowskie miejsca I

W czasie II Wojny Światowej, kiedy zbrodnicze siły germańskich oprawców zniewoliły ziemie II Rzeczpospolitej Polskiej, grupa około 2 tyś. Polaków, którym szczęśliwie udało się ewakuować najpierw z Polski do Francji na Anglii kończąc, została wytypowana do odbycia szkolenia na kursie Cichociemnych. Z założenia miała być to grupa żołnierzy zrzucana na terytorium okupowanej Polski, w celu organizowania ruchu oporu oraz bezpośredniej walki z najeźdźcami.
Szkolenie było ciężkie, dość powiedzieć, że na teren naszego kraju zrzuconych zostało ok. 300 osób. Dzisiaj imię Cichociemnych nosi nasza elitarna jednostka specjalna "Grom".
Aby uczcić pamięć bohaterów jeden z rzeszowskich placów, znajdujący się w ścisłym centrum miasta, nosi nazwę "Cichociemnych".
Jest to miejsce ostatnimi czasy kojarzące się większości mieszkańców głównie z magikami-alchemikami potrafiącymi każdą niemal rzecz przemienić w krótkim czasie w alkohol. Drugim elementem, który na stałe wpisał się już w krajobraz miasta jest rzeźba pt. "Przejście 2000" nieżyjącego już rzeszowianina, Józefa Szajny (1922-2008).
Niedawno plac Cichociemnych przeobraził się. Asfaltowe, popękane alejki zostały zastąpione nowowytyczonymi, brukowanymi. Zmieniono oświetlenie, które o zmroku wspaniale modeluje to miejsce, nadając mu niepowtarzalny charakter. Na terenie placu umieszczono również 40 kamieni, upamiętniających 40 młodych mężczyzn wywiezionych przez gestapowców w maju 1940 r. z Rzeszowa do Oświęcimia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz