W czasie II Wojny Światowej, kiedy zbrodnicze siły germańskich oprawców zniewoliły ziemie II Rzeczpospolitej Polskiej, grupa około 2 tyś. Polaków, którym szczęśliwie udało się ewakuować najpierw z Polski do Francji na Anglii kończąc, została wytypowana do odbycia szkolenia na kursie Cichociemnych. Z założenia miała być to grupa żołnierzy zrzucana na terytorium okupowanej Polski, w celu organizowania ruchu oporu oraz bezpośredniej walki z najeźdźcami.
Szkolenie było ciężkie, dość powiedzieć, że na teren naszego kraju zrzuconych zostało ok. 300 osób. Dzisiaj imię Cichociemnych nosi nasza elitarna jednostka specjalna "Grom".
Szkolenie było ciężkie, dość powiedzieć, że na teren naszego kraju zrzuconych zostało ok. 300 osób. Dzisiaj imię Cichociemnych nosi nasza elitarna jednostka specjalna "Grom".
Aby uczcić pamięć bohaterów jeden z rzeszowskich placów, znajdujący się w ścisłym centrum miasta, nosi nazwę "Cichociemnych".
Jest to miejsce ostatnimi czasy kojarzące się większości mieszkańców głównie z magikami-alchemikami potrafiącymi każdą niemal rzecz przemienić w krótkim czasie w alkohol. Drugim elementem, który na stałe wpisał się już w krajobraz miasta jest rzeźba pt. "Przejście 2000" nieżyjącego już rzeszowianina, Józefa Szajny (1922-2008).Niedawno plac Cichociemnych przeobraził się. Asfaltowe, popękane alejki zostały zastąpione nowowytyczonymi, brukowanymi. Zmieniono oświetlenie, które o zmroku wspaniale modeluje to miejsce, nadając mu niepowtarzalny charakter. Na terenie placu umieszczono również 40 kamieni, upamiętniających 40 młodych mężczyzn wywiezionych przez gestapowców w maju 1940 r. z Rzeszowa do Oświęcimia.